moje

moje

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Coś z innej beczki...

Wczoraj naszła mnie wena na szycie a dokładnie to na przybranie wcześniej uszytych już serduszek. Musiałam się czymś zająć bo skończyły mi się zakończenia do bransoletek a oczywiście u mnie w mieście nie ma sklepu żebym mogła je kupić więc zamawiam przez internet a na dostawę trochę się czeka szczególnie w tym okresie kiedy ciągle są jakieś święta, dlatego zajęłam się pracami niedokończonymi ;) Oto jak się prezentują na ścianie w sypialni.


Przepraszam za jakość zdjęć ale było ostre słońce jak je robiłam.
A teraz reszta fotek.






I co sądzicie o moich serduszkach?

2 komentarze:

  1. Śliczne serducha. Zawsze mi się podobały w takim kolorze. Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmm... Wyszły super:) Ciekawe gdzie będą wisiały....

    OdpowiedzUsuń