moje

moje

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Znowu coś z serii bliźniaczek ;)

Ostatnio po powrocie z pracy moja mamusia oznajmi mi, że znowu przyszła do mnie paczka i oczywiście pytanie z serii znowu coś zamawiałaś? Patrząc na nią z wielkim zdziwieniem mówię, że nie. Okazało się, że zrobiono mi prezencik niespodziankę (podobno spóźniony Mikołaj). W paczce były koraliki, na których widok od razu uśmiech zagościł na mojej twarzy i szybko wzięłam się do ich zagospodarowania. Postanowiłam z nich stworzyć dwie bardzo podobne do siebie bransoletki.





















Wzór jest bardzo prosty ale ja lubię takie właśnie bransoletki robi się je szybko i przyjemnie. Obie zrobione są z tych samych koralików o nazwie Preciosa tylko zmienia się dominujący kolor. Jeżeli chodzi o jakość tych koralików to dla mnie jest ona w porządku może nie są tak idealnie równe jak TOHO ale bransoletce to nie przeszkadza. Robiło mi się z nich bardzo dobrze i na pewno jeszcze nie jedną bransoletkę z nich zrobię. Myślę, że prezencik był bardzo udany i mogę je dostawać częściej ;)

1 komentarz:

  1. Jakie cudne... prześliczne. Ja dzisiaj wieszaczki na ubranka dla moich laleczek sama robiłam - nigdzie nie mogę kupić... i tak oto potrzeba sprzyja tworzeniu.
    Jestem zauroczona bransoletkami ileż to musi pochłaniać pracy...

    OdpowiedzUsuń