moje

moje

poniedziałek, 12 stycznia 2015

COŚ CHARYTATYWNEGO...


Jak wiadomo w niedzielę odbył się 23 Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i postanowiłam zrobić coś od siebie i oddać na aukcję, która odbyła się w mojej gminie. Nie wstawiałam wcześniej zdjęć bo chciałam wiedzieć, czy ktokolwiek w ogóle kupi moją biżuterię. I właśnie zostałam poinformowana, że biżuteria się sprzedała i osoba, która ją kupiła była bardzo zadowolona. Teraz mogę się z wami wszystkimi podzielić moim dziełem.
Cały zestaw biżuterii prezentuje się następująco.
  

A tak z bliska.

 

Naszyjnik zrobiony jest z dwóch bransoletek połączonych szklanym koralikiem i łańcuszkiem żeby obstało szyję.
Całość znajdowała się w pudełeczku, które też sama lekko zmodyfikowałam (dodałam wstążkę i koronkę, żeby całość wyglądała lepiej dla oka).

I jeszcze dwie foteczki.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz